Ziołomiód to produkt pochodzenia pszczelego i choć przypomina naturalny miód to różni się od niego sposobem produkcji. Co prawda produkt końcowy powstaje przy udziale pszczół, ale to pszczelarz decyduje o jego składzie i właściwościach. Jak to możliwe i czy taki produkt można nazwać miodem?
Słodkie kłamstwo?
Źródłem ziołomiodu jest mieszanka roztworu cukrowego oraz ekstraktów z roślin i ziół, które w naturalnych warunkach nie są dla pszczół atrakcyjne, ponieważ nie wytwarzają nektaru i nie występuje na nich spadź. Posłużę się tu przykładem pokrzywy i mięty, które nie zawsze zakwitają, a nawet jeśli to pszczoły ignorują ich kwiaty.
Skąd zatem bierze się ziołomiód pokrzywowy i miętowy? Pszczołom podawany jest najczęściej syrop cukrowy połączony wcześniej z wyciągiem z ziół. Sporządzenie takiego półproduktu nie jest łatwe, dlatego zajmują się tym wyspecjalizowane firmy i pszczelarze, aczkolwiek Internet pełen jest przepisów i porad (mniej lub bardziej trafnych), o tym jak zrobić go samemu.
Tak przygotowany surowiec podaje się pszczołom w okresach bezpożytkowych gdy pszczołom grozi głód. Pszczelarz umieszcza mieszankę w ulu, a zwabione jej zapachem i smakiem pszczoły, traktują ją jak kwiatowy nektar lub spadź. Pszczoły pobierają pożywkę do swojego wola i wzbogacają swoimi enzymami. Taki produkt składają w komórkach plastra i zasklepiają tak jak miód naturalny.
Kartka z kalendarza
Pionierem w dziedzinie ziołomiodów jest Iojrisz – radziecki pszczelarz i naukowiec, który w 1939 roku jako pierwszy na świecie, podał swoim pszczołom sztuczny nektar. Według niego metoda podawania mieszanek cukrowo-roślinnych, pobudzała pszczoły do wytężonej pracy, poprawiała wydajność matki i zwiększała terapeutyczną aktywność jadu pszczelego. W ten sposób otrzymał około 85 różnego rodzaju miodów witaminowo-leczniczych.
Wynikami jego badań zainteresowali się polscy pszczelarze, którzy na przełomie lat 70. i 80 XX wieku, we współpracy ze specjalistami w dziedzinie zielarstwa, wytypowali grupę roślin i drzew mających korzystny wpływ na nasze zdrowie. Od tamtego czasu ziołomiody nazywano w Polsce m.in.: miodami sokowymi, miodami pożywkowymi, herbamiodami, fruktomiodami i simil-miodami. I choć na przestrzeni lat zmianie ulegała nazwa produktu to mechanizm jego wytwarzania jest wciąż ten sam.
Ziołomiód jest lepszy niż miód?
Możliwości kompozycyjne w przygotowaniu ziołomiodów są praktycznie nieograniczone. W Polsce największą popularnością cieszy się ziołomiód aloesowy, aroniowy, malinowy, rumiankowy i sosnowy. Z kolei ekstrakcji mogą być poddane całe rośliny, począwszy od kwiatów, poprzez łodygi i liście, a na korzeniach kończąc. W związku z tym ziołomiody posiadają charakterystyczne zabarwienie, smak i aromat.
Podstawowy skład chemiczny ziołomiodów jest taki sam jak skład miodów tradycyjnych. Jednakże różnica tkwi w liczbie witamin i biopierwiastków takich jak np.: wapń, magnez, miedź, cynk i żelazo. Zawartość mikro- i makroelementów w ziołomiodach jest niekiedy wielokrotnie wyższa niż w miodach naturalnych. Potwierdzają to badania naukowców w Polsce i za granicą.
Zawartość bioaktywnych substancji zależy przede wszystkim od stężenia ekstraktów roślinnych wykorzystywanych do produkcji ziołomiodu. Im więcej ich w mieszance, tym cenniejszy jest produkt końcowy. O jego jakości decyduje tzw. liczba diastazowa. Ten sam parametr stosuje się do oceny jakości miodu naturalnego. Im wyższa liczba diastazowa, tym wyższa aktywność enzymów pszczelich.
Ziołomiód to miód?
W ramach polskiego prawa nie ustanowiono jak dotąd przepisów dotyczących ziołomiodów i choć mają konsystencję miodu to miodami nie są. W naturalnych warunkach to pszczoły decydują jaki pożytek będą zbierały. Natomiast ziołomiód to produkt, który jest przetworzony przez pszczoły w naturalny sposób, ale proces jego powstawania nie jest w pełni naturalny, ponieważ powstaje z gotowych półproduktów podanych pszczołom przez człowieka.
Trzeba mieć świadomość, że oprócz miodów tradycyjnych, w naszym kraju produkuje się wyroby miodopodobne, o bardzo wysokich wartościach odżywczych i zbliżonych walorach smakowych. Jednak nie powinniśmy ich traktować jako substytut miodu naturalnego. Pszczelarz, który sprzedaje ziołomiód, powinien informować kupującego o sposobie jego wytwarzania, ponieważ nazwa może być dla niektórych myląca.
Najważniejszą rolą pszczół jest zapylanie roślin, a miód to efekt uboczny ich ciężej pracy. Jego zdecydowaną większość pszczoły zużywają na własne potrzeby. Dlatego, siejmy rośliny nektarodajne, dbajmy o ich różnorodność i starajmy się stworzyć pszczołom jak najlepsze warunki do życia byśmy w przyszłości nie byli zmuszeni do wytwarzania wyłącznie miodów z półproduktów lub miodów sztucznych.